Wyjeżdżając rankiem z Durmitoru kierujemy się na wschód. W samochodzie unosi się zapach mokrych ubrań i namiotu, który dzielnie dawał odpór wielogodzinnej ulewie. Nie zważamy jednak na wilgoć, aromaty i senność. Widoki za chwile i tak podniosą nam poziom adrenaliny i orzeźwią. Jedziemy wzdłuż rzeki Tary, która bierze swoje początki w górach Komovi w wschodniej Czarnogórze. […]