Poranek u gościnnych mieszkańców Medurecja wita nas kawą. Czarną, jak okolone pajęczyną zmarszczek, oczy naszej gospodyni, słodką jak figi w sadzie, w którym przyszło nam śniadać i mocną, jak nasze postanowienie odnalezienia dzisiaj szlaku do tego ch…lernego kanionu Mrtwicy. W bardzo bojowym nastroju, gotowi w razie potrzeby nawet własnoręcznie ten kanion WYKOPAĆ, pakujemy manatki i […]
Poprzez Kaniony Tary i Moracy w poszukiwaniu trzeciego.
Wyjeżdżając rankiem z Durmitoru kierujemy się na wschód. W samochodzie unosi się zapach mokrych ubrań i namiotu, który dzielnie dawał odpór wielogodzinnej ulewie. Nie zważamy jednak na wilgoć, aromaty i senność. Widoki za chwile i tak podniosą nam poziom adrenaliny i orzeźwią. Jedziemy wzdłuż rzeki Tary, która bierze swoje początki w górach Komovi w wschodniej Czarnogórze. […]
Odyseja łazienkowa
Odsłona pierwsza. Za oknem złota polska jesień, a mój organizm nie nawykły do takich luksusów jak ciepło i słońce zastrajkował. Nawet brokat w ustach nie czyni kichania bardziej magicznym, a wkoło jak na planie „Obcego” Ridleya Scotta – glut ściele się gęsto. Na dodatek za ścianą drugi tydzień trwa remont łazienki, a końca nie widać. […]
Śladami towarzysza Tito- wokół Jeziora Czarnego i Żmijowego
Crno jezero, które zamierzamy podziwiać kolejnego dnia, położone jest na wysokości ponad 1400 m n.p.m. ma 49 m głębokości i jest najgłębszym jeziorem Durmitoru. Okolone jest lasem świerkowym, który rzuca gęsty cień na jego wody. Być może z tego powodu, a może z powodu głębokości lub roślin porastających dno, które nadają jego wodom wyjątkowo ciemną […]
Bobotow kuk
W upalny dzień wybieramy się na Bobotov kuk (2523 m.n.p.m.), najwyższy szczyt Durmitoru. Na szczyt prowadzi wiele dróg. Jedna z nich – dłuższa, prowadzi z Žabljaka, po zachodniej stronie Crnego jezera i wyżej wokół Cvorov bogaz. Wybierając północne zbocza Cvorovego bogaz można zahaczyć o Ledeną pecinu. Trasa ta jest dość wymagająca kondycyjnie, ma ponad 1100m […]
Durmitor – majestatyczne piękno
Onieśmieleni ogromem majestatycznych szczytów ruszamy w stronę przełęczy Prevoj sedlo rozcinającej pasmo gór. Park Narodowy Durmitor należy do najstarszych obszarów chronionych w Czarnogórze i od 1980r. znajduje się też na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Pasmo stanowi część Alp Dynarskich i taki alpejski charakter ma tutejszy krajobraz. W jego obrębie znajduje się aż 48 szczytów wynoszących […]
Kanion Pivy – serpentyną bez końca
Następnego poranka, obdarowani przez naszego gospodarza dorodnymi paprykami, opuszczamy motoclub, Gorazde i ruszamy w górę rzeki Driny. Droga, a jakże prowadzi krętymi serpentynami mozolnie w górę i mimo statusu międzynarodowej M 18, coraz bardziej przypomina scenerię filmów z Indianą Johnsem uganiającym się po peruwiańskich bezdrożach za złodziejami prekolumbijskich artefaktów. Tylko zamiast stada lam spotykamy na […]
Bośniackie drogi i bezdroża
Przejechawszy autostrady Polski, Czech, Słowacji i Węgier, znudzeni ich bezpieczną monotonią z zaciekawieniem przekraczaliśmy granice z Chorwacją, a następnie z Bośnią i Hercegowiną. Wraz z przekroczeniem granic diametralnie zmienił się krajobraz i zabudowa. Bezkresne pozłocone słonecznikami równiny Puszty ustąpiły miejsca drapieżnie postrzępionym górom. Monotonnie schludne węgierskie wsie w pastelowych kolorach, poranionej przez ostatnie dzieje zabudowie. […]
Bałkańska włóczęga czyli do Czarnogóry i z powrotem
W życiu każdej kobiety przychodzi taki moment, gdy się chce poczuć luksusowo. Potrzeba luksusu dosięga nie tylko kwestii codziennych ale i tych wakacyjnych. Niewątpliwie docenia romantyzm wspólnych morskich wypraw, gdy okutana w dwa swetry, polar i sztormiak, targana morską chorobą czuje przy sobie męskie ramię ukochanego. Jednak, gdy wokoło tylko lodowaty Bałtyk, w środku sierpnia […]
Jesień to dobry początek…Witajcie.
„Włóczykij obudził się w swoim namiocie i poczuł, że nadeszła jesień i czas ruszać w drogę. Taki wymarsz zawsze jest nagły. …temu, kto odchodzi, zależy na każdej minucie…w biegu zarzucając plecak… jest już w drodze, raptem spokojny niczym wędrujące drzewo, na którym nie rusza się ani jeden liść.” (T. Janson) Tak, to prawda – jesień […]