Następnego poranka, obdarowani przez naszego gospodarza dorodnymi paprykami, opuszczamy motoclub, Gorazde i ruszamy w górę rzeki Driny. Droga, a jakże prowadzi krętymi serpentynami mozolnie w górę i mimo statusu międzynarodowej M 18, coraz bardziej przypomina scenerię filmów z Indianą Johnsem uganiającym się po peruwiańskich bezdrożach za złodziejami prekolumbijskich artefaktów. Tylko zamiast stada lam spotykamy na […]
Bośniackie drogi i bezdroża
Przejechawszy autostrady Polski, Czech, Słowacji i Węgier, znudzeni ich bezpieczną monotonią z zaciekawieniem przekraczaliśmy granice z Chorwacją, a następnie z Bośnią i Hercegowiną. Wraz z przekroczeniem granic diametralnie zmienił się krajobraz i zabudowa. Bezkresne pozłocone słonecznikami równiny Puszty ustąpiły miejsca drapieżnie postrzępionym górom. Monotonnie schludne węgierskie wsie w pastelowych kolorach, poranionej przez ostatnie dzieje zabudowie. […]
Bałkańska włóczęga czyli do Czarnogóry i z powrotem
W życiu każdej kobiety przychodzi taki moment, gdy się chce poczuć luksusowo. Potrzeba luksusu dosięga nie tylko kwestii codziennych ale i tych wakacyjnych. Niewątpliwie docenia romantyzm wspólnych morskich wypraw, gdy okutana w dwa swetry, polar i sztormiak, targana morską chorobą czuje przy sobie męskie ramię ukochanego. Jednak, gdy wokoło tylko lodowaty Bałtyk, w środku sierpnia […]