Slider

Kanion Pivy – serpentyną bez końca

Następnego poranka, obdarowani przez naszego gospodarza dorodnymi paprykami, opuszczamy motoclub, Gorazde i ruszamy w górę rzeki Driny. Droga, a jakże prowadzi krętymi serpentynami mozolnie w górę i mimo statusu międzynarodowej M 18, coraz bardziej przypomina scenerię filmów z Indianą Johnsem uganiającym się po peruwiańskich bezdrożach za złodziejami prekolumbijskich artefaktów. Tylko zamiast stada lam spotykamy na […]

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Back To Top
Podziel się